Fundacja im. Jacka Kaczmarskiego

Festiwal Piosenki Poetyckiej Nadzieja

Henryk Romanik, wiersze

Szabat paschalny (10. 04. 2004)
Jackowi Kaczmarskiemu, bratu w Chrystusie

Eli, Eli lama sabachtani (Psalm 22)


1. Jezus

Ojcze czym ten dzień
różni się od dnia
Twojego odpoczynku

Dlaczego dzień ten
nie wzeszedł dla mnie światłem
jak poranek w Betlejem

Dlaczego skała Adama
pierwszego umarłego człowieka
stała się grobem solidnym

Dlaczego ciało zrodzone
z Matki dotkniętej mocą Ducha
po ludzku umarło nie żyje

Dlaczego moje człowieczeństwo
całe zamilkło i zastygło w śmierci
bolesnej jak nieobecność

Dlaczego serce które kochało
zranione bezradne choć pragnie
dokończyć psalm zaczęty na krzyżu


2. Matka

Synu mój, Synu,
czemuś mnie opuścił?

Nie ma Cię wśród nas,
nie ma w Jeruzalem...

Święty szabat zaprasza
do świętowania wolności

A ja nie idę do świątyni,
nie śpiewam pieśni, milczę.

Oczy mi wyschły w ogniu — bólu,
dusza zamordowana mieczem — słowem.

Śmierć, śmierć — jak wtedy w Egipcie,
gdy krew na drzwiach ratowała naród.

Śmiech świąteczny dzisiaj nie dla mnie.
Niech nie pocieszają mnie wdowy...

Niech płaczą nad sobą, nad dziećmi,
co mają się kiedyś narodzić!

Synu mój, Synu jedyny,
czemuś wyprzedził mnie do grobu?!


3. Piotr

Ptaki wiosenne, zwiastuny odrodzenia — skowronki, wróble, gołębie miłe...

Nie zagłuszajcie krzyku kogutów, umarła moja duma, zagasła nadzieja.

Miałem być fundamentem w górach Galilei, a w Judei stałem się głazem nagrobnym.

Miałem budować na skale, potężnej jak Liban; jak pył na wietrze rozpadła się moja droga.

Odrzuciłem jak kamień węgielny, pogardzany przez dzieci Salomona, Tego, co był i świątynią, i ołtarzem.

Jezu Nazarejczyku — Mistrzu, Panie, Królu — wszystko się wypełniło jak mówiłeś!

I zdrada, i śmierć, i strach; ale co znaczy „powstanie – z – martwych”, Twoje własne słowo?

Niby ptak budujący gniazdo dla piskląt, zgromadziłeś nas rozpiętymi ramionami, nie seraf jakiś, a ofiarnik — z wysokości drzewa.

A teraz jesteśmy rozproszeni w mroku, rozpędzeni burzą, jak plewy na klepisku...

Boże, poleć orłem nad ziemią, unieś nas nad pustynią, dźwignij w stronę światła!


4. Łazarz

Na wschód od Świętego Miasta tyle razy gościłeś w moim domu. Tyle razy pielgrzymowałeś nad Jordanem i tu witali Cię Królem paschalni świadkowie.

Obudziłeś mnie kiedyś ze snu głębokiego, przywołałeś z tak głuchej ciszy, a dziś: ja — wolny od całunów, Ty — ukryty przed łzami żałobników; ja — szepczę kadysz i Eli lama, a Ty — Nauczyciel i Pieśniarz — milczący.

Zaniosę przez Ogrojec i Potok Cedron zioła wonne i mirrę gorzką z siostrami — płaczkami.

Przyjacielu mój, domowniku, Bracie; Zmartwychwstanie moje i Życie, czy przemówisz jeszcze i wezwiesz po imieniu?

Jezusie, Jezu, pokoju ostateczny, Panie umierania mojego i przewodniku wieczny!

Niech wypełnia się Twoja godzina, niech wykona do końca...


5. Anioł

Poślij mnie z Ewangelią
Boże miłości nie zwlekaj
Czekam na Twoje słowo
Pozwól zanieść nowinę
Kobietom uczniom i dzieciom
Żołnierzom sędziom kapłanom

Poślij jak mnie posłałeś
Z kielichem nad Górą Oliwną
Opowiem o Twoim Synu
W bramie otwartej otchłani
Pokażę niebo nad ziemią
Nauczę pieśni Baranka

Poślij z wieścią pokoju
Nad granicami świata
Zwiastuję we wszystkich językach
Że żyje i wróci do nich
Trzeciego dnia jak obiecał
Syn Twój pierwszy Posłaniec


6. Szymon Cyrenejczyk

wieczne odpoczywanie
odetchnienie ciała
choć krzyż jeszcze boli
nasz krzyż przedświąteczny

to nie był jakiś przypadek
że trafiło to na mnie
Pascha w Jeruzalem ja w tłumie
i Twoja droga ostatnia

kiedyś może pojmiemy
co Pan Bóg chciał od nas
w tej godzinie i później
gdy wróciłem do domu

moje własne dzieci
co widziały mnie z Tobą
wspominać będą ojca
że nie zląkł się Baranka


7. Weronika

Nie jestem Magdaleną
ani Martą z Betanii
właściwie nie ma mnie wcale
nikt nie zauważył

tylko chusta kobieca
jak opłatek światła
jest przypowieścią o Tobie
który dałeś mi imię

8. Ogrodnik

O błogosławiona nocy
zroszona wiosennym deszczem
jutro już wzejdzie dzień nowy
dzień kiełkowania ziarna
na chleby paschalne


Koszalin, Wielkanoc 2004
Pisane przed wieścią o śmierci J.K.

© Fundacja JK 2007